Nature”, prestiżowy tygodnik naukowy, zapowiada, że za rok w amerykańskich aptekach pojawi się BiDil, nowy lek kardiologiczny. W rzeczywistości będzie to specyfik z odzysku. Badania nad nim prowadzono już w latach 80. i zarzucono z powodu niskiej skuteczności leku. Dziś wraca on do łask.
BiDil przeznaczony jest dla pacjentów z nadciśnieniem i niewydolnością serca. Jak wykazały prowadzone powtórnie badania, u ludzi rasy czarnej lekarstwo działa bardzo korzystnie: rozszerza naczynia krwionośne i odciąża przepracowane serce. U białych natomiast nie daje niemal żadnych efektów. „BiDil będzie więc pierwszym lekiem przeznaczonym dla konkretnej rasy. To ważny krok w dziejach medycyny” – podkreśla znaczenie odkrycia „Nature”.
Nauka nie potrafi jeszcze odpowiedzieć, w jaki sposób BiDil „rozróżnia” rasę pacjenta. Nie wiadomo, czy w przyszłości inne leki dostrzegać będą to zróżnicowanie. Jedno jest pewne – wejście na rynek „murzyńskiego leku” wywoła zamieszanie wśród wyznawców poprawności politycznej, którzy istnienia ludzkich ras starają się nie dostrzegać.