Za porządkowanie wiedzy o polskiej sztuce ostatnich 60 lat zabrała się Anda Rottenberg, prawdziwa lwica polskiej krytyki, znana ze swych bezkompromisowych ocen. I choć książka „Sztuka w Polsce 1945–2005” nie jest wolna od polemicznych wtrętów, zaś autorka niekiedy zdradza, z którymi artystami jej po drodze, a z którymi nie, to jednak otrzymujemy rzetelną panoramę rodzimej sztuki. Trzeba dodać, pisaną prostym, zrozumiałym językiem, tak nietypowym dla historyków sztuki. Daleka od schematycznego opisywania nurtów i kierunków, prowadzi nas po najciekawszych zjawiskach w malarstwie, rzeźbie i sztuce wykorzystującej nowe media. Anda Rottenberg interesuje się przede wszystkim tym, co nowe, odkrywcze, przekraczające wcześniejsze standardy. Stąd lekceważy takich bohaterów masowej wyobraźni jak Beksiński, Starowieyski, Duda-Gracz, a nawet Niesiołowski czy Eibisch. Fantastycznie zilustrowana (kilkaset zdjęć!), z imponującym aneksem zawierającym noty biograficzne artystów, jest to publikacja, która powinna trafić na półkę każdego, choć trochę interesującego się sztuką, inteligenta.
Anda Rottenberg, Sztuka w Polsce 1945–2005, Wydawnictwo Stentor, Warszawa 2005, s. 470