Instytut Turystyki szacuje, że w 2002 r. zagraniczni turyści i ludzie przyjeżdżający do Polski na zakupy zostawili u nas 4,6 mld dol. Od 5 lat ich wydatki systematycznie spadają (w 1997 r. było to 8,7 mld dol.), podobnie jak i liczba przyjezdnych. W ubiegłym roku turystów decydujących się choćby na 1 nocleg mieliśmy tylko 14 mln, tj. o blisko 7 proc. mniej niż w 2001 r. Eksperci pocieszają się, że gorzej już być nie może i turystyka odbije się od dna.
/pat/
Polityka
11.2003
(2392) z dnia 15.03.2003;
Gospodarka;
s. 42