Archiwum Polityki

Biznesmeni na celowniku

Sejmowa komisja gospodarki zajęła się okolicznościami aresztowania znanych przedsiębiorców, m.in. byłego prezesa Optimusa Romana Kluski oraz byłego prezesa PKN Orlen – Andrzeja Modrzejewskiego. Biznesmeni wzięli udział w posiedzeniu komisji. Skarżyli się posłom na szykany ze strony prokuratury, policji i urzędów skarbowych. Sprawę ma dalej wyjaśniać podkomisja.

Czy podejrzani o przestępstwa gospodarcze powinni być traktowani tak samo jak sprawcy pospolitych przestępstw?

Prof. Oktawia Górniok, ekspert prawa karnego gospodarczego z Uniwersytetu Śląskiego: – Areszt jako środek zapobiegawczy jest wskazany zawsze, jeśli istnieje obawa matactwa. W przypadku skomplikowanych oszustw gospodarczych obawa ta jest nawet większa niż przy pospolitej kradzieży. Przy uznaniu podejrzanego winnym poważnego przestępstwa gospodarczego według wytycznych Rady Europy wskazane jest pozbawienie wolności. Kara grzywny niestety nie obniża prestiżu nieuczciwego biznesmena w środowisku, dopiero więzienie odnosi tu skutek. Nadmierne represje mogą jednak stanowić zagrożenie dla przedsiębiorczości.

Pojawiają się opinie, że spektakularne zatrzymania, np. przez służby specjalne, mogą służyć nieuczciwemu eliminowaniu konkurencji.

Owszem, zdarza się, że państwowi funkcjonariusze są do czego innego powołani, a co innego robią. Być może jednak przedsiębiorcy powinni to traktować jako element ryzyka zawodowego. Biznes często nie jest czystą grą. Widowiskowe aresztowania bywają też elementem oddziaływania władzy na elektorat. Wykorzystywanie służb specjalnych przy zatrzymywaniu podejrzanych o przestępstwa gospodarcze można jednak uzasadnić w sytuacjach, w których istnieją obawy, że podejrzany ma układy z policją.

Polityka 12.2003 (2393) z dnia 22.03.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama