Archiwum Polityki

Raczkowanie po ekranie

Czy już przedszkolakowi potrzebny jest dziś komputer? Jedni traktują go jak darmową niańkę. Inni demonizują zagrożenia.

Mamo, co to jest mgławica? – 5,5-letni Ksawery ogląda niebo w programie Google Earth. Na ekranie monitora zdjęcie z teleskopu Hubble’a przypomina kolorowo podświetlone dymy. Ksawery, operując strzałkami na klawiaturze, porusza się między gwiazdozbiorami. Umie pisać, więc w wyszukiwarce wstukuje: droga mleczna. – Mamo, czy to jest to niebo, do którego idzie się po śmierci? – pyta w końcu.

Ksawery nauczył się czytać sam – ktoś kiedyś posadził go przed edytorem tekstu. W wieku czterech lat pisał już krótkie liściki do babci. Notował przepisy kulinarne. Ubiegłej zimy z wujkiem czatowali na Skypie, a to znacznie ciekawsze niż samotny Word. Gdy miał cztery lata, mama poprosiła, żeby sprawdził, o której odjeżdża najbliższy autobus linii 700. Znalazł. Teraz to jego ukochana witryna – został fanem komunikacji miejskiej. Sam odnalazł strony miłośników tramwajów i stronę przegubowiec.pl. Interesują go strony dobranocek, książeczek i czasopism, które czyta.

Współczesny rodzic coraz częściej na typowe dziecięce pytania odpowiada: nie wiem, ale możemy sprawdzić w Internecie. Komputer to dziś sprzęt tak powszedni jak lodówka, odkurzacz czy czajnik. – Włączony jest cały dzień, częściej niż telewizor – mówi Joanna Gorzeń-Noszczak, mama Ksawerego. Oboje z mężem są architektami, używają tych maszyn do pracy. Pozwalają synowi korzystać z komputera, bo niby dlaczego nie?

Przedszkolak przy komputerze nie jest jeszcze w Polsce zjawiskiem naukowo zbadanym. W Stanach Zjednoczonych, gdzie Internet jest dostępny w 70 proc. domów, dwoje na troje dzieci poniżej 6 roku życia korzysta z sieci, z czego duża część codziennie. – Kompetencje potrzebne do obsługi komputera kształtują się już w 8–10 miesiącu życia – mówi Katarzyna Ziółkowska, psycholog, autorka książki „Przedszkolaki w sieci” (w druku) i doktorantka Instytutu Psychologii UAM w Poznaniu.

Polityka 23.2008 (2657) z dnia 07.06.2008; Ludzie; s. 95
Reklama