Chciałabym podzielić się moimi spostrzeżeniami i uwagami, do których wypowiedzenia nakłonił mnie art. Edwina Bendyka [„Cool Polonia”, POLITYKA 5]. W wielu aspektach zgadzam się z autorem. W szczególności jeżeli chodzi o nowe grupy polityczne i możliwość wyboru. Jednak moim zdaniem największym grzechem społeczeństwa polskiego jest niemożliwość obiektywnego komunikowania się, paradoksalnie w czasach, gdy tych możliwości jest najwięcej. Założyć się jestem w stanie, że Bendyk nie jest pierwszym ani ostatnim podzielającym opinię o naszym obecnym modelu nieudolnej władzy. Elektorat nie widząc możliwości zmiany nie szuka możliwości, które posiada. Także niemożliwość dotarcia do wszystkich grup społecznych jest naszym, Polaków opiniotwórców, największym błędem.
Katarzyna
z Poznania