Obszerną wielkanocną krzyżówkę dostali w prezencie czytelnicy „Gazety Polskiej”. Dla osób pilnie śledzących prace komisji śledczych żadne hasło nie nastręczało trudności, ani w pionie, ani w poziomie. Na przykład: Zatrudniała człowieka nieznanego prezydentowi w radzie swej fundacji; Pseudonim prezydenta według Kulczyka; Spotykał się z Dochnalem w Monte Carlo; Znawca od Klubu Krakowskie Przedmieście, czy najłatwiejsze ze wszystkich: Osiągnęło je w sondażach SLD.
Po Warszawie krąży ostatnio dowcip: Jak się nazywa najszybsze zwierzę na świecie? Kuna z Żaglem.
Refleksja Ewy Szumańskiej („Tygodnik Powszechny”): „Gdyby przesłuchania komisji śledczych nie były nadawane na żywo, a tylko udostępniane w rzeczowych streszczeniach – nie byłyby nieustannym popisem, a sama sprawa szłaby szybciej, skuteczniej i przyzwoicie. A może należałoby zrobić jakiś poważny, odpowiedzialny sondaż, kto jeszcze ogląda te tasiemcowe spektakle?”.
Ile razy w trakcie ujawnionej niedawno telefonicznej rozmowy senatora Andrzeja Chronowskiego (który sam się podsłuchiwał!) z bliskim znajomym Mirosławem Borkowskim padło słowo k...? „Życie Warszawy” policzyło. Wyszło, że 145 razy.
Jan Maria Jackowski (LPR), przewodniczący Rady Warszawy, ogłasza w „Nowym Dzienniku” nowinę: „Czwarta Rzeczpospolita rodzi się w Toruniu”. Dalej autor apeluje w podniosłym tonie: „Każdy, kto nie okopał się w szańcach Trzeciej Rzeczypospolitej, niech stanie na hasło płynące z Radia Maryja”.
Marek Borowski spotkał się z redaktorami gazetek szkolnych. Spytali m.in., jakie jest jego największe marzenie.