Przedsiębiorstwa komunalne grożą, że z powodu obciążenia ich kosztami budowy przyłączy wodno-kanalizacyjnych (właściciele domów mają teraz płacić wyłącznie za odcinki biegnące przez ich działki) będą musiały, nawet o 30 proc., podnieść ceny za dostawy wody i odbiór ścieków. Alternatywą jest ponoć zaniechanie części inwestycji ekologicznych, na co nie zgodzi się Unia Europejska. Dodatkowe koszty dla przedsiębiorstw Wodociągi Polskie oceniają na 3 mld zł. Ministerstwo Gospodarki uważa, że to blef, faktyczne zmiany przepisów są niewielkie, a szacunki kosztów przesadzone. Kto ma rację, zobaczymy po przyszłorocznych rachunkach a wodę.
Polityka
13.2005
(2497) z dnia 02.04.2005;
Gospodarka;
s. 38