Archiwum Polityki

Klęska wyzwolenia

Im było bliżej 60-lecia zakończenia wojny i uroczystych obchodów w Moskwie, tym w Budapeszcie więcej się mówiło, że wyzwolenie Węgier przez Armię Czerwoną stało się początkiem największej dziejowej klęski. Dzisiaj węgierski premier zbiera cięgi za decyzję o wyjeździe na moskiewskie obchody.

Węgry zapłaciły ogromny rachunek za to, że niemal do ostatniej chwili były związane z III Rzeszą. Regent Węgier admirał Miklos Horthy jesienią 1944 r. zaproponował wprawdzie Stalinowi kapitulację, ale bez skierowania węgierskich wojsk do walki przeciw poprzednim sojusznikom Niemcom. Rosjanie nie przyjęli tego warunku. Niemcy dowiedzieli się o pertraktacjach. Natychmiast zorganizowali pucz i przekazali władzę węgierskim faszystom. Rosjanie z kolei na zasadzie zastosowanego w Polsce wariantu lubelskiego powołali w grudniu Węgierski Narodowy Front Niepodległościowy, który zapowiedział demokratyzację, reformę rolną i nacjonalizację przemysłu.

Nieznaczna część węgierskich wojsk zwróciła się przeciw Niemcom i na tej zasadzie rozpoczęło się „wyzwalanie” Węgier. Niemniej Węgry były w Europie jedynym państwem, które przegrało wojnę u boku Niemców, a wojska radzieckie w czasie podboju kraju postępowały niezwykle brutalnie, dokładnie tak samo jak w Niemczech. Tylko podczas bitwy o Budapeszt zgwałcono 100 tys. kobiet, w tym kilkaset zakonnic. Do niewoli wzięto łącznie 800 tys. węgierskich żołnierzy. Już po zakończeniu wojny, pod pozorem wyjazdu na roboty jak zapewniali Rosjanie wywieziono do ZSRR kilkaset tysięcy osób, z których większość nigdy nie wróciła. Węgry płaciły potworną wręcz cenę za swoją fatalną politykę i sojusz z Hitlerem. Utraciły też wszystkie odzyskane terytoria i wróciły do granic ustalonych po I wojnie światowej. Jedna trzecia Węgrów znalazła się poza granicami kraju.

O wielkiej tragedii narodowej przez 45 lat nie wolno było nawet pisnąć.

Okupanci w dodatku nakazali uroczyście obchodzić 4 kwietnia jako najważniejsze państwowe święto, nazwane Dniem Wyzwolenia. O poprzednim, faktycznie największym, narodowym święcie 15 marca – rocznicy wybuchu Wiosny Ludów w 1848 r.

Polityka 18.2005 (2502) z dnia 07.05.2005; Świat; s. 50
Reklama