Epidemia wirusa SARS w Chinach wywołuje skutki polityczne. Są już pierwsze ofiary. Członek Biura Politycznego KPCh Liu Qi, odpowiedzialny za Pekin, przyznał, że „zostały popełnione poważne błędy” i złożył samokrytykę. Wcześniej odwołani zostali: minister zdrowia Zhang Wenkang oraz burmistrz Pekinu Heng Xuenong. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że są to tylko kozły ofiarne. Odwoływanie ze stanowisk jest w Chinach rzadkie. Ostatnie na tym szczeblu miało miejsce w 1998 r., kiedy odwołano ministra zasobów wodnych z powodu katastrofalnej powodzi. Chińscy przywódcy, którzy potrzebowali pięciu miesięcy, by pofatygować się do szpitala, gdzie leżą chorzy na SARS, starają się obecnie ograniczyć straty gospodarcze i polityczne, wszak zapowiadali nowy styl rządzenia. Niewykluczone, że podobnie jak Czarnobyl, epidemia SARS wymusi większą jawność i stanie się katalizatorem przemian. Na razie, jak mówi chińskie powiedzenie, „zabito zające, by ocalić małpy”.