Żegnając polskich żołnierzy jadących stabilizować/okupować (niepotrzebne skreślić) Irak, premier Miller wyraził opinię, że „to jest zapewne największe zadanie stojące przed Wojskiem Polskim po zakończeniu drugiej wojny światowej” (cytat za „Trybuną”).
Może i największe, ale – jeśli już premier mówi o całym okresie powojennym – nie należy zapominać o Czechosłowacji w 1968 r., gdzie także polskim żołnierzom (spod znaku LWP) przyszło stabilizować sytuację, czy też o stanie wojennym wprowadzonym w grudniu 1981 r., gdy wojsko stabilizowało sytuację we własnym kraju. Czechosłowacja, Polska, Irak... Dostrzegamy różnice, a jakże. Tylko że niektórzy ludzie posyłający wojsko są z tej samej co kiedyś formacji (bynajmniej nie wojskowej). Że też tak szybko zapominają o tradycji LWP!