Archiwum Polityki

Irańska żywa pochodnia

W dzień po podobnym incydencie w Lodynie, tym razem w Paryżu, na znak protestu przeciwko prześladowaniom irańskiej opozycji oblała się benzyną i podpaliła Marzieh Babachani. Protest nie dotyczył jednak prześladowań w Teheranie, gdzie władze islamistyczne starły się kolejny raz ze studentami, lecz sytuacji we Francji, gdzie działają liczne irańskie organizacje opozycyjne wobec reżimu ajatollahów. Samopodpalenie się Iranki było reakcją na obławę policji francuskiej na działaczy ludowych mudżahedinów – organizacji uznanej w USA i Unii Europejskiej za terrorystyczną.

Polityka 26.2003 (2407) z dnia 28.06.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama