Archiwum Polityki

Europa schnie i płonie

Najgorzej jest w Portugalii: lasy płoną w 15 z 18 okręgów kraju, zginęło 9 osób, dziesiątki tysięcy hektarów lasów poszło z dymem, premier kraju ogłosił stan klęski żywiołowej i zaapelował o pomoc zagraniczną. Ma być wdrożona akcja unijna z mobilizacją strażaków i sprzętu z innych krajów, ale one też mają kłopoty. Na południu Francji w kilkunastu pożarach zginęło 5 osób, tysiące – w tym w większości turystów na Lazurowym Wybrzeżu – ewakuowano w bezpieczniejsze miejsca. We Włoszech w lipcu zanotowano ponad 700 pożarów lasów, na szczęście mniejszych, lasy płonęły w Chorwacji. Ale pożary są wynikiem jeszcze groźniejszego zjawiska: suszy na całym kontynencie: od Grecji po Finlandię. W niektórych krajach rolnictwo, energetyka i transport przeżywają ogromne trudności. W Austrii czerwiec był najcieplejszy od 1811 r. We Włoszech poziom wody największej rzeki – Po jest najniższy od początku notowań i w całej dolinie 30–40 proc. plonów zbóż już uznano za stracone. W Niemczech plony mają być niższe o 20 proc. We Francji w połowie departamentów ograniczono zużycie wody.

Polityka 32.2003 (2413) z dnia 09.08.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama