Archiwum Polityki

Kirchner rozlicza oprawców

Prezydent Argentyny Nestor Kirchner podpisał dekret umożliwiający osądzenie poza krajem współpracowników byłej junty wojskowej rządzącej w latach 1976–1983. Szacuje się, że porwano wówczas, poddano okrutnym torturom i zamordowano 9–30 tys. przeciwników reżimu. Francja zażądała od władz argentyńskich ekstradycji jednego z oprawców, 50-letniego dziś Alfredo Astiza, przezwanego blond-aniołem śmierci. Francja zarzuca mu współudział w zamordowaniu dwóch francuskich zakonnic, za co został skazany zaocznie na dożywocie. Dekret prezydenta Kirchnera umożliwił aresztowanie kpt. Astiza. Odkąd Kirchner objął w maju urząd, aresztowano już w Argentynie 42 oficerów podejrzanych o zbrodnie i łamanie praw człowieka pod rządami junty. Prezydent Kirchner obiecał także wyjaśnienie sprawy zamachu bombowego na budynek stowarzyszenia izraelsko-argentyńskiego w Buenos Aires w 1994 r. Zginęło wtedy 89 ludzi. Kirchner osobiście, ramię w ramię z przywódcami lokalnej 300-tys. społeczności żydowskiej, uczestniczył w obchodach 9 rocznicy tragedii. Wcześniej zgodził się na otwarcie tajnych archiwów wywiadu i cofnięcie zakazu składania zeznań sądowych przez agentów służb specjalnych.

Polityka 32.2003 (2413) z dnia 09.08.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 14
Reklama