Archiwum Polityki

Obok Czarnych znak Pogoni

W połowie 1903 r., a więc sto lat temu, grupa chłopców z I Lwowskiej Szkoły Realnej pod wodzą szóstoklasisty Kazimierza Sołtyńskiego mianowała się I Lwowskim Klubem Piłki Nożnej Sława. Nikt nie przywiązywał wówczas do tego większego znaczenia. Tymczasem właśnie od Sławy zaczyna się historia polskich klubów sportowych.

Lwów – z łaski Habsburgów stolica Galicji – był w owym czasie najbardziej otwartym i europejskim ze wszystkich polskich miast. Tu najwcześniej docierały nowinki ze świata; studenci powracający z podróży do Londynu, Paryża i Wiednia mieli bagaże pełne nie tylko książkowych bestsellerów, ale i regulaminów sportowych. Nic więc dziwnego, że wkrótce lwowiacy stali się pionierami nowych dyscyplin.

W Ogrodach Jezuickich

Położone powyżej uniwersytetu, a sąsiadujące ze wzgórzem św. Jura XVI-wieczne Ogrody Jezuickie (dzisiejszy Park Kościuszki) to jeden z piękniejszych zakątków miasta. To właśnie tu znalazło swoją siedzibę pierwsze na ziemiach polskich gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego Sokół. 25 lutego 1867 r., za zgodą ck namiestnikostwa, odbyło się zebranie założycielskie, podczas którego prezesem został wybrany dr Józef Millert, późniejszy wiceprezydent Lwowa. Celem Sokoła – zgodnie z ideami jego czeskich twórców – było podtrzymywanie i rozwijanie świadomości narodowej oraz podnoszenie sprawności fizycznej. O sporcie w wydaniu angielskim początkowo nikt nie mówił, niektórzy działacze Sokoła byli nawet jego przeciwnikami.

W posiadającej autonomię Galicji Polacy korzystali ze znacznie większych swobód niż pod innymi zaborami (w pruskim zezwolenie na działalność Sokoła wydano w 1884 r., a w rosyjskim dopiero w 1906 r.). Do grona założycieli Towarzystwa należał dr Wenanty Piasecki, komisarz Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym, społecznik, jeden z pierwszych teoretyków wychowania fizycznego. Wśród młodzieży cieszył się olbrzymią popularnością nie tylko ze względu na swą wspaniałą przeszłość. Był znakomitym gimnastykiem (jako pierwszy w historii polskiej nauki otrzymał na Uniwersytecie Lwowskim tytuł docenta gimnastyki i wychowania fizycznego) i zdawał sobie sprawę z tego, że dotychczasowe formy ćwiczeń, oparte na szwedzkich i niemieckich wzorach, zajęcia prowadzone w dusznych salach nie odpowiadają młodzieży.

Polityka 33.2003 (2414) z dnia 16.08.2003; Społeczeństwo; s. 82
Reklama