Archiwum Polityki

Ludzie Sierpnia

Sztandar niósł wtedy oczywiście Lech Wałęsa. O nim napisano wiele. Lecz przecież sierpniowego strajku nie byłoby – a w każdym razie potoczyłby się pewnie zupełnie inaczej – gdyby w stoczni nie pojawiło się również kilka innych osób.

Głównym organizatorem i mózgiem protestu był 31-letni wówczas Bogdan Borusewicz. Już w 1968 r. jako uczeń liceum powiela i kolportuje ulotki w obronie represjonowanych studentów; aresztowany w wyniku donosu nauczyciela, ucieka z konwoju i kilka dni ukrywa się ścigany listem gończym; ponownie zatrzymany, zostaje skazany na 3 lata więzienia. Latem 1976 r. jedzie do Radomia z pieniędzmi dla robotników sądzonych za udział w protestach przeciwko podwyżkom cen – spotyka tam przyszłych członków Komitetu Obrony Robotników także pomagających prześladowanym; w listopadzie 1976 r. zostaje członkiem KOR; w 1977 r. wchodzi do redakcji wydawanego poza cenzurą „Robotnika” – prócz pisania tekstów, zajmuje się organizacją kolportażu pisma w zakładach Trójmiasta. Sam również drukuje ulotki i wydawnictwa niezależne; w swoim mieszkaniu prowadzi spotkania samokształceniowe i dyskusyjne.

W 1978 r. zostaje członkiem Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża; wielokrotnie wtedy zatrzymywany i poddawany rewizjom. Nie był nigdzie zatrudniony, nie mógł więc formalnie wejść do Komitetu Strajkowego. Na dodatek przynależność Borusewicza do KOR mogła być przez władze wykorzystana propagandowo do ataków na strajkujących. Ale to on ostatecznie szlifował listę postulatów, z jednej strony forsując ideę walki o niezależną reprezentację pracowniczą, z drugiej – łagodząc te, które mogły posłużyć za pretekst do zerwania negocjacji.

Bezpośrednią przyczyną wybuchu strajku w Stoczni Gdańskiej było dyscyplinarne zwolnienie z pracy – na 5 miesięcy przed emeryturą – Anny Walentynowicz. Pracowała w stoczni od 1950 r., najpierw 16 lat jako spawacz, potem jako suwnicowa (odznaczono ją Złotym Krzyżem Zasługi). Wraz z przystąpieniem do WZZ zaczęła być szykanowana przez dyrekcję: a to naganami za rozdawanie „Robotnika”, a to czasowym delegowaniem do innego zakładu i przeniesieniem na inny wydział.

Wydania specjalne archiwalne Rewolucja Solidarności. Polska od Sierpnia 1980 do Grudnia 1981 (90082) z dnia 08.08.2005; s. 31
Reklama