Archiwum Polityki

Kinowe stutysięczniki

Dla dystrybutorów filmowych decydujący jest pierwszy weekend rozpowszechniania. Wysokość tzw. otwarcia przesądza o sukcesie nowego tytułu lub o jego klapie. Filmy, które otwierają się powyżej pułapu stu tysięcy, z reguły stają się hitami, osiągając ostatecznie frekwencję ok. miliona widzów.

W 2006 r. najlepsze wyniki po pierwszym tygodniu wyświetlania miały następujące filmy:

1. Epoka lodowcowa 2: Odwilż

– 422 tys. widzów
2. Kod da Vinci – 341 tys.
3. Opowieści z Narnii – 305 tys.
4. Ja wam pokażę – 295 tys.
5. Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka – 233 tys.
6. Jan Paweł II – 217 tys.
7. Tylko mnie kochaj – 214 tys.
8. Sezon na misia – 143 tys.
9. Casino Royale – 140 tys.
10. Karol – papież, który pozostał człowiekiem – 127 tys.

Jakie wnioski? Po pierwsze – nie liczy się jakość filmu. Dobra, agresywna kampania promocyjna jest w stanie uczynić przebojem nawet średniej jakości produkt („Piraci z Karaibów”). Po drugie – na największy odzew publiczności mogą liczyć filmy familijne, do wspólnego oglądania przez całą rodzinę („Epoka lodowcowa”, „Sezon na misia”). Jeszcze lepiej, gdy takie dzieło powstało na podstawie popularnego utworu literackiego („Opowieści z Narnii”, „Kod”). Lub jest sequelem wcześniejszego hitu (seria o Bondzie, ekranizacje Grocholi). Po trzecie – filmy o papieżu Polaku nawet jeśli nie otwierają się rekordowo, to i tak później wygrywają wszelkie rankingi.

Polityka 49.2006 (2583) z dnia 09.12.2006; Kultura; s. 68
Reklama