Orhan Pamuk (ur. 1952) znany jest na międzynarodowej scenie literackiej od dawna. Jego książki czytane są w blisko 40 językach, zaś autor cieszy się popularnością na świecie, tylko nie w Polsce, gdzie dotychczas nie był wydawany. Chwała więc Wydawnictwu Literackiemu, że dosłownie w przeddzień ogłoszenia nazwiska laureata wydało powieść „Śnieg” oraz zapowiada tłumaczenie jego kolejnych głośnych utworów – „Nazywam się czerwień” i „Nowe życie”.
O Pamuku bardzo głośno było w ubiegłym roku, lecz bynajmniej nie chodziło wtedy o literaturę. W wywiadzie dla szwajcarskiego „Das Magazin” pisarz otwarcie skrytykował zbiorową amnezję swych rodaków, mówiąc: „Trzydzieści tysięcy Kurdów i milion Ormian zabito na tej ziemi i nikt nie śmie o tym mówić”. Wypowiedź ta stała się podstawą do oskarżenia Pamuka o zniesławienie narodu tureckiego, za co w Turcji grozi kara od sześciu miesięcy do trzech lat więzienia. Po interwencji zagranicznych środowisk postępowanie umorzono.
Pamuk urodził się i wychował w Stambule, czyli tam, gdzie Wschód styka się z Zachodem, czego realnym symbolem jest most nad Bosforem łączący Europę z Azją. „Los tego miasta jest moim losem” – powiedział w którymś z wywiadów. Jedna z jego powieści nosi tytuł „Stambuł” i jest nostalgiczną opowieścią o tym niezwykłym mieście. W latach 80. po raz pierwszy i ostatni opuścił Stambuł na dłużej. Od tamtej pory wyjeżdża na krótko, głównie w poszukiwaniu nowych twarzy i miejsc. Podróżował np. do Frankfurtu, gdzie całymi dniami chodził po mieście, lawirując między tureckimi kafejkami i sklepami spożywczymi, zakładami fryzjerskimi i meczetami, by móc później opisać ze szczegółami codzienne wędrówki swego bohatera w powieści „Śnieg”.