Melissa Bank: Poradnik wędkarsko-łowiecki dla dziewcząt. Noir Sur Blanc. Warszawa 2000, s. 244
Cechą literatury amerykańskiej zawsze było opowiadanie losów tzw. zwykłego człowieka, uwikłanego w historię, wielkie wydarzenia, moralne dylematy. Wydaje się, że ostatnie lata przynoszą w tym względzie zmianę – bohaterem książek coraz częściej staje się osoba, której problemy i przeżycia nie odbiegają od „średniej krajowej” (czy raczej – światowej). Nie zbawia ludzkości czy choćby swojej rasy, ale po prostu poszukuje swojego miejsca w społeczeństwie, czerpiąc z życia drobne przyjemności i zmagając się z dość banalnymi przeciwnościami losu. Przykładem takiej literatury jest najnowsza książka Melissy Bank – dzieło, owszem, bardzo sprawnie napisane, ale ocierające się jeśli nie o kicz, to przynajmniej o scenariusz filmu klasy B. Choćby o popularny obecnie serial „Ally McBeal”, który – niewykluczone – był inspiracją dla dzieła Bank.
Główna bohaterka tej książki, Jane, tak jak jej filmowy archetyp szuka swego ideału mężczyzny, z którym będzie się mogła związać na stałe. Niestety – jeden okazuje się niezdolnym do niczego alkoholikiem, inny ma już żonę, trzeci (jak sama go określa) jest tylko zwykłym „dupkiem”. Poza tym Jane nie ma wielkiego talentu do polowania na mężczyzn. W sukurs przychodzi jej... podręcznik „Jak poznać i poślubić odpowiedniego mężczyznę”. Jednak postępowanie zgodne z zaleceniami tej osobliwej książki odziera Jane z jej naturalności i czyni z niej sztuczny twór. Generalnie – książka, choć z pewnością nie arcydzieło literackie, jest dość trafną krytyką pokolenia wychowanego na teledyskach i sitcomach. Warto ją też polecić wielbicielom artystycznych dzielnic Nowego Jorku – to tam właśnie Jane toczy swe miłosne boje.