Archiwum Polityki

Sejm pod sąd

Pierwsze cztery lata po krwawym przewrocie majowym 1926 r. były dla opinii publicznej niezrozumiałe. Piłsudski nie rozwiązał parlamentu, a nawet pozwolił się wybrać na prezydenta RP, choć wyboru nie przyjął. Osiągnął to, że parlament zalegalizował w ten sposób majowe zdobycie władzy, a wybór wskazanego przezeń i nieznanego na scenie politycznej profesora chemii Ignacego Mościckiego był już tego prostą konsekwencją.

Poza czterema generałami osadzonymi w wileńskim więzieniu na Antokolu (Tadeusz Rozwadowski, Józef Malczewski, Włodzimierz Zagórski i Bolesław Jaźwiński) i oskarżonym o korupcję gen. Michałem Żymierskim nie aresztowano nikogo. Tym różnił się zamach majowy od innych przewrotów wojskowych w Europie i poza nią, że nie zapełnił cel więziennych pokonanymi przeciwnikami. Nie rozwiązano opozycyjnych wobec nowych władz partii politycznych i nie założono knebla prasie. Ukazywały się wszystkie te same co przed przewrotem tytuły prasowe, a część z nich żwawo atakowała zwycięzców. Kawiarnie trzęsły się od politycznych plotek, można było bez obaw krytykować sanacyjne władze, choć należało być wstrzemięźliwym w krytyce Marszałka, bo można było dostać po gębie od jakiegoś jego fanatycznego zwolennika. Przed majem 1926 r. zresztą również.

Jedno zmieniło się niewątpliwie. Złamany został kręgosłup władzy parlamentarnej, a decyzje podejmowane były w Belwederze. Jednoosobowo. Marszałek czasami wysłuchiwał opinii swoich najbliższych współpracowników, lecz nigdy nie prowadził z nimi dyskusji. Technika sprawowania władzy nie interesuje jednak przeciętnego obywatela. Chyba że narusza bezpośrednio jego interesy. Nic takiego nie miało miejsca, a wkrótce po przewrocie nastąpiła wyraźna, odczuwalna dla ludności poprawa sytuacji gospodarczej. Nie był to rezultat jakiejś genialnej polityki obozu sanacyjnego, lecz skutek długotrwałego strajku górników brytyjskich, który otworzył Polsce nowe możliwości zbytu węgla i jednocześnie wchodzenia gospodarki w okres korzystnej koniunktury, który to proces zaczął się jeszcze przed przewrotem.

Generał pilnuje złotego

Piłsudski na ekonomii się nie znał i za główne zadanie rządu uważał obronę wartości złotego. W czasie przewrotu majowego przybył do Banku Polskiego gen.

Polityka 37.2000 (2262) z dnia 09.09.2000; Historia; s. 66
Reklama