List Przemysława Szustakiewicza, p.o. rzecznika prasowego NIK (POLITYKA 32), zawierał informacje świadczące rzekomo o nadmiernym usypianiu zwierząt w schronisku Na Paluchu, zarządzanym przez Fundację Animals. Wyliczenia te podważyła rodzima instytucja p. Szustakiewicza, uznając w postanowieniu swojej Komisji Odwoławczej z 8 marca 2000 r. zastrzeżenia Fundacji dotyczące statystyki eutanazji dokonywanych w schronisku. Komisja Odwoławcza „uznaje za wskazane dokonanie korekty... jako że nie prowadzi się statystyk tą (czyli zastosowaną przez kontrolera NIK – przyp. mój) metodą”. Pomijając już fakt, że nigdy Na Paluchu nie usypiano zwierząt z powodu zagęszczenia, ilość zwierząt poddanych eutanazji wyniosła w 1999 r. o 20 proc. mniej niż w roku, w którym Fundacja przejęła zarządzanie schroniskiem. (...) P. Szustakiewicz swego czasu ogłosił publicznie, że NIK „ujawnił” finansowanie plakatów dla wybranych kandydatów samorządowych, podczas gdy nie trzeba było nic „ujawniać”, ponieważ Fundacja i Zarząd Główny TOZ zorganizowali na ten temat konferencję prasową z udziałem wszystkich mediów, a plakaty wisiały w całej Warszawie. Mając do dyspozycji pełną dokumentację finansową Fundacji, udostępnioną mu w dobrej wierze, p. Szustakiewicz stwierdził głośno, że Fundacja sfinansowała te plakaty z pieniędzy przekazanych przez miasto, co było oczywistą nieprawdą. (...) Nigdy natomiast nie wspomniał, że z zarzutu tego, dotyczącego „oceny poniesionych wydatków na udział w finansowaniu promocji kandydatów do władz samorządowych”, NIK wycofał się stwierdzając, że ani „nie ma uwag co do celowości udziału Fundacji w finansowaniu promocji kandydatów”, ani „nie można mówić o niegospodarności” (vide wym.