Hans Kloss wraca na ekran, a wraz z nim jego nierozłączny wróg Brunner. Obsada filmu będzie taka sama jak w serialu „Stawka większa niż życie” – Klossa zagra Stanisław Mikulski, Brunnera Emil Karewicz. Aktorzy w ramach przygotowań do zdjęć trenują już sztukę kamuflażu. W jednej z gazet („Super Express”) napisano, że przebywają właśnie na Mazurach, w innej („Życie Warszawy”), że bawią za granicą. Do zrozumiałego w tym wypadku nastroju konspiracji dostosowują się też przyszli twórcy filmu. Scenarzyści Andrzej Zbych i Andrzej Szypulski udzielają prasie enigmatycznych wypowiedzi, zaś reżyser Andrzej Konic wyraził się wręcz: „W tym momencie nic o tym nie wiem”. Na razie wiadomo tylko tyle, że Mikulski i Karewicz, dziś emeryci, wcielą się w emerytowanych oficerów polskiego i enerdowskiego wywiadu wojskowego. Tak się fortunnie składa, że w dobrej formie znajdują się aktorzy grywający w innych popularnych w PRL serialach sensacyjnych, a więc ich też można by dziś ponownie zmobilizować. Wsławiony udziałem w emitowanym właśnie w Jedynce serialu „07 zgłoś się” poseł SLD Bronisław Cieślak z powodzeniem mógłby dziś zagrać pułkownika Borewicza, który tropi aferę w Starachowicach (też SLD). Na zagraniczne misje można by wysłać Leszka Teleszyńskiego, redaktora Maja z również przypominanego ostatnio serialu „Życie na gorąco”, który traci czas w jakichś telenowelach. Do wzięcia jest jeszcze Marek Perepeczko, który mógłby zagrać Janosika po planie Balcerowicza. Społeczeństwo wręcz czeka na bohatera, który odbierze bogatym, a da biednym.