Archiwum Polityki

Wyluzuj szefie

Rozmowa z François Nailem, specjalistą od coachingu, usługi wspomagającej rozwój kariery zawodowej

Krystyna Lubelska: – Do psychoterapeuty pacjenci często zgłaszają się z powodu depresji wywołanej życiowymi porażkami, do pana ludzie przychodzą, kiedy odnieśli sukces i znajdują się na szczycie kariery. Po co?

François Nail: – Problem takich osób – szefów, prezesów, liderów – polega na tym, że zawsze muszą być w formie. Nie mają prawa do gorszego dnia ani do rozterek, ani do psychicznego zmęczenia. Ponieważ są ambitni, gnębi ich jeszcze dodatkowo pytanie: jestem dobry, ale czy mogę być jeszcze lepszy?

Chcą dosięgnąć gwiazd?

Owszem, bo są inteligentni, bardzo zdolni, mają wpływ na wielu ludzi, a także umiejętność stawiania przed sobą zadań. W ten sposób dotarli na szczyt, więc czują, że mogliby iść dalej, zrobić jeszcze więcej, jeszcze lepiej.

Z drugiej strony często uświadamiają sobie, że coś ich na tej drodze hamuje, ponieważ nie zawsze potrafią stanąć na wysokości zadania, na przykład popełniają błędy w kontaktach z ludźmi, nieumiejętnie ich motywują albo nie potrafią delegować zadań. Jednak pozostają ze swoim problemem sami. Ze względu na tajemnicę służbową nie mogą o swoich wewnętrznych kłopotach porozmawiać z kolegami, nie wypada z podwładnymi, więc nadal brną w ślepą uliczkę. Tkwią w rutynie, powielają te same błędy, a ich wewnętrzny dyskomfort się pogłębia.

W rezultacie nie potrafią odpoczywać, są zniecierpliwieni i duchem zawsze w pracy. Z tymi wszystkimi objawami mogliby się udać do psychoterapeuty.

Niezupełnie. Psychoterapeuta analizuje pacjenta jako psychofizyczną całość, nie wyodrębnia szczególnie kwestii zawodowych, które go gnębią. Specjaliści od coachingu (ang. coaching – trening) rozwiązują wraz ze swoim klientem konkretny problem, z którym ma on do czynienia na polu zawodowym, ale ze wszelkimi asocjacjami osobistymi i rodzinnymi.

Ja My Oni „Spróbuj zrozumieć siebie" (90076) z dnia 25.11.2006; Pomocnik Psychologiczny; s. 36
Reklama