Archiwum Polityki

List do Boga

Dwa dni po odlocie papieża z Jerozolimy najstarszy żydowski szpital położniczy w tym mieście zapowiedział, że wznawia wykonywanie zabiegów aborcji. Szpitalowi Misgav Ladach brakuje pieniędzy; jego długi wynoszą co najmniej 6 mln szekli. Jedna zwykła legalna aborcja kosztować ma 1500 szekli – 1500 zł.

Świętość Jerozolimy co innego oznacza dla chrześcijan i muzułmanów, co innego dla wyznawców judaizmu. Ziemia, którą odwiedził Jan Paweł II, jest święta dla czterech religii – judaizmu, chrześcijaństwa, islamu i liczącego półtora wieku bahaizmu.

Ulicą Jaffa Street dochodzącą do białych murów starego miasta kroczy chasydzka rodzina. Ojciec popycha wózek z małym chłopcem, krok za nim idzie młoda matka trzymająca dwoje dzieci za ręce, za nimi drepcze chłopak w wieku szkolnym, a rodzinną procesję otwiera dziewczynka ubrana na biało, w sukience rozpiętej na kole, w purimowej koronie z papieru, z kolorowym malunkiem na buzi. Dla pobożnych żydów wizyta papieża w Mieście Pokoju była mniej ważna niż radosne święto Purim – pamiątka uwolnienia Żydów od ucisku Persów. Wreszcie mogą je obchodzić w wieczystej i niepodzielnej Jeruszalaim, mieście króla Dawida, symbolu marzeń o powrocie do kolebki narodu.

Tuż przed przylotem papieża grupka żydowskich ekstremistów dmąc w róg szofar obłożyła rytualną klątwą papieża, Jasera Arafata i prezydenta Syrii Asada – za „nienawiść do Żydów”. Inni protestowali przeciwko wizycie pod hasłem: Pius XII – papież Hitlera, Jan Paweł II – papież Hamasu” (radykalnych bojówek palestyńskich). Policja izraelska natychmiast wszczęła śledztwo.

Muzułmanin Fajsal, od 19 lat zarabiający na życie jako kierowca taksówki, wioząc mnie Jaffa Street, tłumaczy, że nie ma nic przeciwko żydom, zwłaszcza chasydom, ani przeciwko komukolwiek, ale tylko podział Jerozolimy na dwie stolice dwóch państw – żydowskiego i palestyńskiego – może zaprowadzić trwały pokój w mieście i kraju. Fajsal wierzy, że Jerozolima, al-Kuds al-szarifa, miasto święte i szlachetne, choć w Koranie nawet niewspomniane, będzie podwójną stolicą.

Polityka 15.2000 (2240) z dnia 08.04.2000; Świat; s. 44
Reklama