Archiwum Polityki

Oglądamy reklamy

i oceniamy je w skali od +6 do –6

Chrupki Lays
O, Hołek! – chciałoby się radośnie zawołać, widząc na ekranie rajdowego asa kierownicy. Gdy jednak duży Hołek zabiera małemu chłopcu torebkę z paprykowymi chrupkami i oddala się z nią, łakomie chrupiąc chrupki – widz czuje, że chrupie mu serce. Odjęliśmy punkty za scenariusz reklamy, ale trzy dodaliśmy za urodę Hołowczyca.

Tabletki Centrum

Ani obrazu, ani pomysłu. Tylko wyliczanie na piśmie kolejnych dobrych zamierzeń w rodzaju „Nie dam się skusić na słodycze”. Składanie sobie takich przyrzeczeń jest tak nudne, że naprawdę nie warto przypominać o nich w reklamie. W dodatku szansa na realizację obietnic jest też żadna. W tym kontekście przyjmowanie tabletek Centrum wygląda naprawdę kiepsko.

Oceniała Krystyna Lubelska

Polityka 6.2000 (2231) z dnia 05.02.2000; Tele Wizje; s. 79
Reklama