Archiwum Polityki

Tydzień na świecie

Składając telewizyjne życzenia sylwestrowe prezydent Rosji Borys Jelcyn oświadczył, że odchodzi ze stanowiska, gdyż chce, by w nowy wiek kraj wszedł z nowymi ludźmi. Zgodnie z konstytucyjnymi uprawnieniami całą władzę przekazał wybranemu przez siebie następcy, premierowi Władimirowi Putinowi. Putin, już w nowym charakterze, rozmawiał przez telefon z prezydentem USA Billem Clintonem, potwierdzając niezmienny kurs w polityce zagranicznej; był jednak nieugięty w sprawie rosyjskiej wojny w Czeczenii. Noworoczną noc Putin spędził wśród rosyjskich żołnierzy w Czeczenii, wręczając im medale i nagrody. Szampana wypił na pokładzie wojskowego helikoptera. Art. s. 15.

Sylwester.

Poszczególne kraje – od wysp Kiribati, Nowej Zelandii (gdzie śpiewała Te Kanawa), przez Chiny (na fot. fajerwerki w Hongkongu ), Europę, Ameryki i z powrotem na Pacyfik aż do międzynarodowej linii zamiany daty przed Wyspami Samoa – prześcigały się w pomysłowości i wystawności powitania roku 2000. Komentatorzy transmisji telewizyjnych podkreślali, że świat w tych godzinach wydawał się jedną rodziną. Nasza relacja s. 17–18.

Wenezuela.

Nowe ulewne deszcze grożą wznowieniem powodzi i lawin błotnych w Wenezueli, gdzie już zginęło prawdopodobnie ponad 30 tys. osób. To największa katastrofa żywiołowa w Ameryce £acińskiej w całym ubiegłym stuleciu.

Indie.

Nieznani terroryści kaszmirscy porwali indyjski samolot ze 161 osobami na pokładzie i zabili jednego z pasażerów. Po siedmiodniowych negocjacjach rząd indyjski zgodził się na uwolnienie z więzień trzech islamskich skazańców, których więziono w Kaszmirze. Terroryści zbiegli i trudno ich będzie ująć.

Polityka 2.2000 (2227) z dnia 08.01.2000; Tydzień na świecie; s. 14
Reklama