Archiwum Polityki

Słabe towarzystwa

Na rynku funduszy emerytalnych dominuje pięć największych towarzystw, do których wstąpiło aż 70 proc. (z ponad 10 mln) osób, decydujących się na wejście do drugiego filaru. Pozostałe 30 proc. rozproszyło się między 16 pozostałych PTE. Wiadomo, że najsłabsze towarzystwa nie utrzymają się na rynku – będą musiały połączyć się ze sobą albo z silniejszymi. Konsolidacja emerytalnego rynku jest procesem naturalnym. Jednak Urząd Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi jest, jak na razie, temu niechętny, co z kolei niepokoi rządowego pełnomocnika do spraw reformy emerytalnej.

Polityka 5.2000 (2230) z dnia 29.01.2000; Gospodarka; s. 60
Reklama