Archiwum Polityki

Tydzień na świecie

Sto tysięcy manifestantów przemaszerowało przed ambasadą czeską w Hawanie. Niesione hasła: „Zdrajcy!”, „Marionetki!”, „Lokaje imperializmu!” Był to zorganizowany protest przeciwko przyjętej na wniosek Czech i Polski rezolucji ONZ potępiającej łamanie praw człowieka na Kubie. W pięciogodzinnej audycji telewizyjnej z udziałem Fidela Castro szef kubańskiej dyplomacji Felipe Perez Roque nazwał pracowników ambasady „najemnikami i gońcami Stanów Zjednoczonych”. Czechy w ocenie dyskutantów to kraj rasizmu, prostytucji i narkotyków. Szczególnie ostro krytykowano prezydenta Vaclava Havla, „zawodowego kontrrewolucjonistę”, „intelektualną miernotę”, „rzekomego dysydenta”, którego sztucznie wylansowali Amerykanie, aby mieć w nim „posłusznego lokaja”.

Włochy.

Giuliano Amato, dotychczasowy minister skarbu, a w przeszłości premier, utworzy 58 gabinet w powojennej historii Włoch. Taką misję otrzymał od prezydenta Carla Azegli Ciampiego. Amato ma stać na czele lewicowego rządu do czasu przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Poprzednik, Massimo D’Alema, ustąpił wobec dotkliwej klęski centrolewicy w wyborach regionalnych.

Peru.

Ubiegający się po raz trzeci o to stanowisko prezydent Alberto Fujimori nie zdołał zebrać ponad połowy głosów (uzyskał 49,84 proc.) i w drugiej turze zmierzy się z Alejandro Toledo. Toledo, syn indiańskiego chłopa, zaczynał jako pucybut; dziś jest doradcą Banku Światowego. Oskarżył on Fujimoriego o fałszerstwo wyborcze.

Mołdawia.

W Kiszyniowie doszło do ostrych starć studentów z policją. 20 osób zostało rannych, w tym policjanci ugodzeni kamieniami, a sto trafiło do aresztu.

Polityka 18.2000 (2243) z dnia 29.04.2000; Tydzień na świecie; s. 14
Reklama