Zatrudnionym na dwóch (i więcej) etatach pracodawcy potrącają składki na ZUS. Jeśli łączne zarobki przekroczą ustalony limit, to składek nie powinno się potrącać. Ale się potrąca, bo ZUS nie jest skomputeryzowany. To jednak fiskusa nie interesuje, sumy potrącane ponad limit traktuje jako dochód, od którego należy zapłacić podatek. Płaci się więc podatek od pieniędzy, których nie oglądało się na oczy i których szybko się nie obejrzy. Jeśli nawet utopijnie założyć, że ZUS odda, co mu się nie należało, to odda to przecież najwcześniej w następnym roku. A wtedy pewnie znów zabierze, co nie jego, chyba że się wcześniej skutecznie skomputeryzuje, w co trudno jednak uwierzyć.
Polityka
18.2000
(2243) z dnia 29.04.2000;
Komentarze;
s. 13