Archiwum Polityki

Być na 200 %

Karaim, Niemka, dwoje Ormian, Romka, Tatarka, Ukrainka, Żydówka. Łączy ich to, że wystąpili w kampanii społecznej „Jestem Polką/Jestem Polakiem”. Ich historie pokazują, że można nią/nim być na rozmaite sposoby.

Polka z Romów. Czy Romowie pochodzą z Rumunii? Czy biją żony? Czy złodziejstwo jest u was uznanym zawodem? – to niektóre pytania, na jakie Joanna musiała odpowiadać w czasie prezentacji o Romach, którą zorganizowała na Uniwersytecie Jagiellońskim. Ale zainteresowanie było ogromne. Od kolejnego semestru będzie prowadziła autorskie konwersatorium o współczesnych Romach.

Przyszła na świat jako córka Polki i Roma, w 1980 r., w Oświęcimiu, w którym mieszkało kilkadziesiąt romskich rodzin. Miała roczek, gdy na ulicy Berka Joselewicza, przed wojną zamieszkanej przez Żydów, obecnie przez Cyganów, zapłonęły samochody podpalane przez polskich sąsiadów. Władze województwa bielskiego wydały oświęcimskim Romom wilczy bilet: w jedną stronę, do Szwecji. PRL kładła nacisk, by obywatele byli etnicznie jednorodni; mniejszości narodowe należało asymilować, opornych wydalać. Ojciec Joasi wyjechał. Po kilku latach powrócił jako jeden z pierwszych i nielicznych. W 1992 r. założył Stowarzyszenie Romów w Polsce, którego do dziś jest prezesem.

Od dzieciństwa było dla mnie jasne, że jestem Romką – mówi Joanna Talewicz-Kwiatkowska, doktorantka na UJ. – Ojciec, choć rozstali się z mamą, był w moim życiu stale obecny. Mimo nieprzyjemności, które spotkały go z racji pochodzenia, trwał w swojej tożsamości. Dbał o moją romską edukację. Chciał, by jego córka żyła inaczej niż on. Poszła do szkoły, choć w społeczności romskiej nie było to przyjęte. – Teraz coraz więcej młodych Romów studiuje, ale wciąż za mało. Czuję się naszym ambasadorem.

Romska tradycja nakazuje kobiecie skromność i uznaje, że od pasa w dół jest istotą nieczystą. Joanna, gdy spotyka się z Romami, nosi spódnice co najmniej do pół łydki i spięte włosy, nie maluje się.

Polityka 11.2008 (2645) z dnia 15.03.2008; Na własne oczy; s. 116
Reklama