Gdyńska spółka Iusta Causa wyrusza do boju o odszkodowania dla właścicieli prywatnych kamienic, w których czynsze przez kilkanaście lat były ustawowo ograniczane. Tomasz Urbaś, prezes spółki i wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości, najbardziej walecznej organizacji kamieniczników, zapowiada rodzaj pozwu zbiorowego i „wystawienie rachunku na kwotę ponad 14 miliardów złotych”. Skarb Państwa miałby zapłacić tyle za straty z tytułu blokady czynszów, jakie właściciele domów ponieśli w latach 1994–2005. Podstawą do wystąpienia z roszczeniami jest wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (z 19 czerwca br.) w sprawie Marii Hutten Czapskiej, właścicielki przedwojennej willi w Gdyni, przeciwko Polsce. Trybunał uznał zaniżanie czynszów za ograniczanie praw właściciela. Oprócz zwrotu kosztów procesu (22,5 tys. euro) i rekompensaty za straty niematerialne (30 tys. euro) Hutten Czapska ma dostać odszkodowanie za zbyt niskie czynsze. Jakie ono będzie, nie wiadomo. Kwota ma być ustalona w drodze ugody między stronami. Skala roszczeń, podana przez spółkę Iusta Causa, ma głównie charakter życzeniowy. Jeśli właściciele kamienic odpowiedzą na apel prezesa spółki, może to być dla niego interes życia. Spółka zamierza wystąpić z jednym pozwem przeciwko Skarbowi Państwa, jako wierzyciel solidarny, w imieniu właścicieli nieruchomości, którzy przeleją na tę firmę część swoich wierzytelności odszkodowawczych. Byłoby to na ogół 15 proc. przyszłego odszkodowania i stanowiło prowizję spółki za prowadzenie sprawy. Sądy polskie są nierychliwe i finał poznamy nieprędko.