Archiwum Polityki

Mur, cegiełki, furtki

Eksperci Państwowej Komisji Wyborczej w ciszy gabinetów przygotowują specjalną instrukcję do finansowych przepisów ordynacji, która potem ma być rozesłana do komitetów wyborczych, kiedy tylko te zostaną zgłoszone do PKW (stanie się to najpóźniej 4 sierpnia). Robią to po to, aby sprawozdania z najbliższej kampanii wypadły lepiej niż te prezydenckie, z których żadne nie znalazło uznania Komisji. Starają się zatem już teraz przewidzieć wszelkie możliwe chwyty przy pozyskiwaniu funduszy na nadchodzące wybory.

Wydaje się, że wszystkie furtki dla kombinatorów są w ustawie o ordynacji pozamykane, ale niewykluczone, iż są dziury w samym murze. Już teraz do PKW napływa wiele pytań od zawiązujących się powoli komitetów wyborczych, co jest zresztą chwalebne. Dlatego dyr. Bogdan Szcześniak, szef Biura Organizacyjnego Wyborów, przygotowuje w swoim zespole specjalną instrukcję. – Mamy pytania od partyjnych działaczy dotyczące zwłaszcza prowadzenia kont, nie do wszystkich dotarło, że konto komitetu wyborczego powinno być tylko jedno, nie może być żadnych „rachunków – zaskórniaków”, ale za to rachunek funduszu wyborczego partii powinien być prowadzony oddzielnie od funduszu komitetu wyborczego. Właśnie do prowadzenia kont było dużo zastrzeżeń przy okazji wyborów prezydenckich.

Twierdzi jednak Szcześniak, że życie jest zawsze bogatsze niż wyobraźnia legislatorów. Dlatego zapewne należy się spodziewać takich zjawisk, jak choćby akcja zbierania funduszy przez Polską Unię Gospodarczą. Oferuje ona swoim sympatykom za złotówkę tzw. certyfikaty o wartości 5 tys. złotych, które będą zrealizowane, i to przez państwo, po ewentualnym zwycięstwie wyborczym tego ugrupowania. Pomijając już kuriozalność i niekonstytucyjność samej idei, certyfikaty są sprzedawane w formie teleaudio pod komercyjnym telefonem 0–700... – System teleaudio to forma anonimowych darowizn, a darowizna na partię polityczną nie może być w żadnym wypadku anonimowa, wyklucza to ustawa, takie były przesłanki ostatnich nowelizacji – uważa Miłosz Wilkanowicz, ekspert Państwowej Komisji Wyborczej. Aby wykluczyć anonimowość darczyńcy, ustawodawcy zlikwidowali możliwość sprzedaży tzw. cegiełek; jak widać czynione są próby obejścia tego zakazu.

Dać dwa razy

Specjaliści z PKW wspominają jednak o niedociągnięciach i istotnych przemilczeniach samej ordynacji.

Polityka 28.2001 (2306) z dnia 14.07.2001; Kraj; s. 36
Reklama