Rząd znowu majstruje przy przyszłorocznych podatkach. Szanse na kosztowną dla budżetu obniżkę składki rentowej (propozycja Zyty Gilowskiej) zmalały dziś do zera. Prawdopodobnie podwyższone zostaną progi podatkowe w PIT i kwota wolna, ale jednocześnie wzrosną podatki akcyzowe na benzynę, olej opałowy (dla ludności będą rekompensaty), autogaz, papierosy i piwo. W sumie osoby mało i średnio zarabiające na tych manewrach więcej stracą niż zyskają. Większej reformy systemu podatkowego na pewno nie doczekamy się przed 2009 r.
Polityka
37.2006
(2571) z dnia 16.09.2006;
Gospodarka;
s. 40