Archiwum Polityki

Kapitan Corelli

[bardzo dobre]

Na wyspie greckiej Kefalinii, z jej tradycyjnym obyczajem, zjawiają się Włosi jako okupanci po inwazji. Kapitan Corelli, bardziej zainteresowany muzyką niż wojną, wirtuoz gry na mandolinie, interesuje się Pelagią, córką miejscowego lekarza: wkrótce rodzi się miłość, kłopotliwa tym więcej, że dziewczyna jest zaręczona z Mandrasem, ukrywającym się partyzantem. Są tu elementy tragedii nie do rozwiązania i następuje ona, ale nie tak jak można było się spodziewać: nie jako konflikt sumień narodowych, lecz w rezultacie nieuniknionego biegu historii. Nad filmem ciąży maniera hollywoodzka, ale Nicolas Cage jako – kolejny – wesoły Włoch, romantyczny kochanek i czynny buntownik jest przekonujący, hiszpańska aktorka Penelope Cruz łączy dyskrecję, ciepło i szczerość, zaś reżyser John Madden („Zakochany Szekspir”) jest fachowcem. Piękne zdjęcia krajobrazu greckiego laureata Oscara Johna Tolla.

Z.K.

[bardzo dobre]
[dobre]
[średnie]
[złe]
Polityka 32.2001 (2310) z dnia 11.08.2001; Kultura; s. 44
Reklama