Archiwum Polityki

Niebezpieczny kapitał?

Mimo sygnałów płynących ze strony rządzącej koalicji, że nadmierny napływ kapitału zagranicznego może okazać się dla polskiej racji stanu niebezpieczny, większość Polaków (60 proc.) uważa, że kapitał zagraniczny jest korzystny dla polskiej gospodarki. Tylko co ósmy (13 proc.) wyraża przeciwną opinię. Znacząca grupa badanych (27 proc.) nie ma wyrobionego zdania na ten temat. Nastroje Polaków CBOS bada od 1995 r.

W latach 1995–1998 respondenci w większości pozytywnie wyrażali się o obecności kapitału zagranicznego w polskiej gospodarce. Wraz z pogorszeniem się koniunktury gospodarczej nastąpił spadek poparcia dla zagranicznych inwestycji – w 1999 r. połowa badanych oceniała je jako korzystne. W 2000 r. nastąpił dalszy spadek – oceny były wtedy najniższe (44 proc.). Od 2001 r. akceptacja rośnie.

Ankieterzy zwracają uwagę, że w ciągu ostatnich 5 lat maleje liczba osób zaniepokojonych zbyt dużym rozmiarem zagranicznych inwestycji. W 2000 r. było ich 40 proc.

Polacy zgadzają się, by zagraniczni udziałowcy byli obecni wśród właścicieli polskich przedsiębiorstw niemal każdej branży. W przypadku większości z wymienionych branż pojawia się zastrzeżenie: kapitał ten powinien być tak ograniczony, żeby nie miał większościowego pakietu udziałów i nie mógł decydować o losach przedsiębiorstwa.

Najmniejsze obostrzenia Polacy przewidywaliby dla produkcji dóbr konsumpcyjnych: samochodów, sprzętu elektronicznego, odzieży, a także w browarach. Jedna piąta respondentów jest nawet zdania, że obcy inwestorzy nie powinni być ograniczani w ogóle.

Bardziej sceptycznie traktowany jest udział inwestorów zagranicznych w przemyśle wydobywczym, w hutach, elektrowniach, a także w sektorze bankowym.

Polityka 25.2006 (2559) z dnia 24.06.2006; Społeczeństwo; s. 88
Reklama