W pierwszy lub drugi weekend marca w Warszawie odbędzie się spotkanie liderów i działaczy Prawa i Sprawiedliwości z sympatyzującymi z partią intelektualistami. To część szeroko zakrojonego planu partii nastawionego na odzyskanie poparcia środowisk inteligenckich. – Na przełomie 2007 i 2008 r. zorganizowałem spotkanie ludzi nauki, którzy poparli mnie w wyborach. Oni zaprosili swoich znajomych – w ten sposób powstała lista nazwisk tak długa, że sam się zdziwiłem – opowiada prof. Ryszard Terlecki, poseł PiS. – Zaproponowałem więc prezesowi, żeby spróbować stworzyć ruch zwolenników Prawa i Sprawiedliwości z kręgów intelektualistów.
Na razie Jarosław Kaczyński spotyka się z przedstawicielami lokalnych środowisk akademickich w czasie podróży po kraju. Marcowy kongres ma zgromadzić kilkaset osób. Wśród tematów znajdą się zagadnienia dotyczące państwa prawa, konstytucji, ale też nowych dróg dotarcia do inteligencji. Przemówienie otwierające wygłosi prof. Ryszard Legutko, minister w Kancelarii Prezydenta. Po nim zaplanowana jest dyskusja panelowa, w której głos ma zabrać m.in. prof. Andrzej Nowak z UJ, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Arcana”.
Następnym punktem spotkania będą rozmowy kuluarowe, a przemówienie podsumowujące wygłosi Jarosław Kaczyński. – To pierwsze od dawna takie wyjście, nowy sygnał – zobaczymy, w jakim kierunku to pójdzie. W 2001 r. też była grupa wspierająca intelektualnie tworzącą się wtedy partię. Myślę, że dziś również mamy ten potencjał – kilkuset naukowców podpisało się pod listem w obronie CBA – przypomina Mariusz Kamiński, rzecznik klubu PiS. – PiS jest przecież partią typowo inteligencką.
Wśród samych inteligentów zdania na ten temat są podzielone.