Brytyjska królowa Elżbieta II ma dziewięć rezydencji, z których siedem utrzymuje państwo, a dwie są jej rezydencjami prywatnymi. Lech Kaczyński nie jest królem, ale polscy podatnicy utrzymują aż osiem prezydenckich rezydencji i ośrodków (Pałac Prezydencki, Belweder, Jurata-Hel, Ciechocinek, Lucień, Klarysew, Promnik i Wisła) oraz kilka innych gmachów, w których mieszczą się m.in.: Kancelaria Prezydenta, jej archiwum, hotel Belweder i BBN. W kampanii prezydenckiej sztabowcy PiS zapewniali, że ich kandydat nie będzie potrzebował tylu rezydencji co prezydent Aleksander Kwaśniewski. Po prawie dwóch latach prezydentury Lech Kaczyński z żadnej rezydencji nie zrezygnował, a jego Kancelaria co rusz ogłasza nowe przetargi na remonty oraz zakupy wyposażenia i usług. Z ostatniego zamówienia na meble biurowe i stylowe wiemy, że Kancelaria chce kupić m.in. 19 foteli gabinetowych, tapicerowanych naturalną skórą, z „mechanizmem ruchowym pozwalającym na swobodne »bujanie się« w fotelu”. Stylowe meble (biurka, stoły, kredensy, szafy, bufety i sofy) mają być z drewna czereśniowego, w stylu „klasycyzm polski” z lat 1820–1860. W lipcu Kancelaria rozstrzygnęła przetarg na elektroniczny monitoring mediów. Za prawie 140 tys. zł firma Newton PL prezydentowi i jego urzędnikom będzie przygotowywać codzienny (do godz. 10) przegląd mediów, obejmujący serwis agencji Reuters i PAP, 132 tytuły prasowe, 13 stacji radiowych i 10 telewizyjnych oraz 15 internetowych portali. Przedmiotem zamówienia jest „wyszukiwanie przekazów medialnych zgodnie z ustalonymi grupami haseł”. Monitorowane w mediach hasła to m.in.: Pałac Prezydencki, Lech Kaczyński i Maria Kaczyńska. Na liście haseł są nazwiska prezydenckich ministrów, doradców i kapelana. Nie zapomniano o sześciu partiach reprezentowanych w Sejmie oraz Hannie Gronkiewicz-Waltz, prezydencie stolicy.