Archiwum Polityki

Salomon wśród komórek

Komórki macierzyste, o których do niedawna dyskutowali tylko naukowcy, stały się w Ameryce tematem burzliwej ogólnonarodowej debaty. Prezydent George W. Bush przerwał nawet swoje wakacje, aby przemówić w tej sprawie do narodu. Wpływowy katolicki „Christian Science Monitor” porównał zaś wagę prezydenckiej decyzji do tej, która przed laty doprowadziła do powstania bomby atomowej.

Dlaczego komórki macierzyste budzą takie emocje? Każdy z nas, zanim urodziliśmy się, był kiedyś na początku swej historii pojedynczą komórką. Dokładniej – zapłodnioną komórką jajową. Upraszczając nieco skomplikowany proces rozwoju embrionalnego można powiedzieć, że ta pojedyncza komórka przez kilka pierwszych dni życia płodu dzieliła się na identyczne komórki potomne, z których dopiero później drogą różnicowania powstaje ponad 200 rozmaitych typów komórek – skóry, nerwów, mięśni lub wątroby – tworzących różne tkanki naszego organizmu. Te pierwotne, niezróżnicowane komórki – zwane właśnie komórkami macierzystymi – mają więc potencjał przetworzenia się w dowolną tkankę naszego ciała.

Jeśli zdołamy proces ten kontrolować w laboratorium, można będzie z komórek macierzystych wytwarzać „części zamienne” (mięsień serca czy tkankę nerwową) pozwalające leczyć wiele chorób degeneracyjnych: chorobę Alzheimera, Parkinsona, nowotwory lub uszkodzenia rdzenia kręgowego. Byłaby to medyczna rewolucja przypominająca swą skalą odkrycie antybiotyków. Przeszkody stojące na drodze do zrozumienia i opanowania tych potencjalnych możliwości są jednak nie tylko natury technicznej. Badania komórek macierzystych rodzą fundamentalne pytania natury etycznej i politycznej. W grę wchodzą zakorzenione poglądy zarówno na temat dopuszczalności przerywania życia poczętego jak również poczynania życia w sposób niezgodny z naturą.

200 tysięcy embrionów

Pierwszym źródłem komórek macierzystych używanych w badaniach medycznych były tkanki płodów pochodzących z usuniętych ciąż. Przerywanie ciąży jest w Ameryce legalne. Wydawać by się więc mogło, że skoro już płód został usunięty, to wykorzystanie go do celów naukowych nie powinno budzić kontrowersji.

Polityka 34.2001 (2312) z dnia 25.08.2001; Nauka; s. 72
Reklama