• Platforma Obywatelska świętowała pierwszą rocznicę powstania. Podczas uroczystego posiedzenia klubu Andrzej Olechowski opowiedział żart odzwierciedlający, jego zdaniem, stan ducha w Platformie: „Przychodzi gość do cyrku i mówi, że ma do zaoferowania numer – skok spod sufitu na głowę na betonową płytę; wykonał swój skok, dyrektor cyrku uznał numer za fantastyczny i zaproponował gościowi angaż. A gość odpowiedział: Daj pan spokój, nie wiedziałem, że to tak boli”.
• Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, pytany przez „Najwyższy Czas”, czy będzie kandydował na urząd prezydenta stolicy, odpowiedział, że nie mówi „nie”: „Ja się kiedyś nie zgodziłem – na propozycję Lecha Wałęsy – zostać premierem. Krzysztof Bielecki się zgodził – może miał rację”.
• „Przegląd” ogłosił listę 100 najbardziej wpływowych Polaków. Na 100 miejscu znalazł się Marian Krzaklewski, przed rokiem trzeci. Z uzasadnienia: „Mimo że jego kariera polityczna została zastopowana, wciąż kieruje ważnym związkiem zawodowym. Na razie nie stać go na zorganizowanie dużej manifestacji czy strajku, ale może zablokować rozmowy w Komisji Trójstronnej”.
• Marcin Gugulski, niegdyś rzecznik prasowy w rządzie Jana Olszewskiego, stawia dziś pierwsze kroki jako recenzent filmowy tygodnika „Głos”. Ostatnio zobaczył „Harry’ego Pottera”, a swe spostrzeżenia wyraził w smacznej recenzji: „Silne antyrodzinne akcenty (obecne nawet w końcowej kwestii Harry’ego) wydają mi się najniebezpieczniejszym aspektem omawianego filmu. Nie należy też lekceważyć magiczno-czarnoksięskich sosów, antypapistowskich smaczków i newage’owych przypraw”.