Archiwum Polityki

Niewiedza kosztuje

Rynek ubezpieczeń na życie nie rozwija się już tak dynamicznie jak przed kilkoma laty, ponieważ pogorszyła się nasza sytuacja finansowa. Obserwuje się też nowe zjawisko – niektórzy właściciele polis na życie z funduszem inwestycyjnym rezygnują z nich po kilku latach od zawarcia umowy. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z rozczarowania, jakie ich czeka, ponieważ agenci towarzystw ubezpieczeniowych nie zawsze przedstawiali rzetelne informacje. Otóż przez pierwsze 2–3 lata z polisy w ogóle nie można zrezygnować. Znaczną część składek pochłaniają koszty (głównie prowizje dla agentów) i na koncie inwestycyjnym przybywają niewielkie sumy. Rosną one tym szybciej, im więcej czasu upłynie od zawarcia umowy. Zlikwidowanie polisy po kilku latach oznacza więc, że odzyskamy tylko nikłą część wpłaconych składek. Ubezpieczenie się na życie jest bardzo poważną decyzją finansową – z towarzystwem ubezpieczeniowym wiążemy się bowiem na wiele lat. Warto więc poznać wszystkie szczegóły, zanim podpiszemy umowę. Tylko wtedy unikniemy rozczarowań.

Polityka 16.2001 (2294) z dnia 21.04.2001; Gospodarka; s. 58
Reklama