Archiwum Polityki

Lex(ykon) plakatu

[dla koneserów]

Lex Drewiński od piętnastu lat mieszka na stałe w Berlinie Zachodnim. Mimo iż kończył studia u bardzo „polskiego” prof. Waldemara Świerzego, to jednak uprawia plakat dość odległy od naszych narodowych rozmalowanych tradycji. Tę artystyczną nieobecność z pewnością zrekompensuje imponujący cykl wystaw jego prac, który przetoczy się przez nasz kraj w tym roku (zaczęło się właśnie w Muzeum Historii Miasta Łodzi, następnie będą Muzeum Śląskie w Katowicach, Pałac Sztuki w Krakowie, Wozownia w Toruniu). Sztuka Drewińskiego zasługuje na poznanie. W swych plakatach maksymalnie redukuje on efekty plastyczne, całkowicie koncentrując się na symbolu. Niezwykła wyobraźnia i zaskakujące skojarzenia pozwalają mu na odkrywcze wykorzystanie zdawałoby się do cna „zgranych” znaków naszej cywilizacji: krzyża, białego gołębia, swastyki, sierpa i młota. Należy przy tym artysta do wymierającej kategorii twórców zaangażowanych: nie tylko przedstawia problem, ale nieodmiennie wyraża swój własny, subiektywny pogląd. W ubiegłym roku jego „Lexicon A–Z” wystawiony został przez Centre Pompidou jako przykład obiektu XXI wieku. P.Sa.

[dla każdego]
[dla koneserów]
[dla najbardziej wytrwałych]
[dla mało wymagających]
Polityka 16.2001 (2294) z dnia 21.04.2001; Kultura; s. 44
Reklama