Archiwum Polityki

Druga Japonia

W ciągu ostatniej dekady gospodarka Japonii – niegdyś uważana za niedościgły wzorzec dla reszty świata – zapadła w letarg. Próby jej pobudzenia drogą obniżek stóp procentowych doprowadziły do bezprecedensowej sytuacji: w Japonii oprocentowanie kredytów i depozytów wynosiło zero. W piątek 11 sierpnia bank centralny zdecydował wreszcie o pierwszej od 10 lat podwyżce stóp procentowych. Wynosi ona ledwie 0,25 proc., ale też ma przede wszystkim charakter psychologiczny i symboliczny. Ma być sygnałem dla świata i dla znużonych recesją Japończyków, że coś się zmienia, że gospodarka nabiera pewnego wigoru, a tym samym nie ma już powodu, aby pożyczać pieniądze bezprocentowo. Jednak ekonomiczne prognozy dla Japonii nadal są mało optymistyczne. Ekonomiści mówią o konieczności budowy drugiej Japonii, bez barier ograniczających import, otwartej dla zagranicznych inwestycji, nowocześnie zarządzanej. W latach 70. i 80. dość powszechnie uważano, że gospodarka światowa w XXI w. będzie zdominowana przez Japończyków. Dziś widać, że to Japonia musi dostosować się do reszty świata.

Witold Pawłowski

Polityka 34.2000 (2259) z dnia 19.08.2000; Komentarze; s. 13
Reklama