Archiwum Polityki

Sucha prawda

Prawie trzy czwarte powierz-chni Ziemi pokrywają oceany, a mimo to co szósty człowiek nie ma czym ugasić pragnienia. Chcąc zwrócić uwagę na ten problem, ONZ ogłosiła 2003 r. Międzynarodowym Rokiem Czystej Wody.

Niebieska planeta – ten przydomek Ziemi brzmi doprawdy groteskowo dla mieszkańca somalijskiej wioski. Po wodę trzeba tu chodzić wiele kilometrów, a każda kropla jest na wagę złota. Ponad 1,2 mld ludzi na świecie w ogóle nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Jeśli zużycie wody w przeliczeniu na głowę mieszkańca będzie rosło w obecnym tempie, to za ćwierć wieku wszystkim pozostałym gatunkom ludzie zostawią do dyspozycji zaledwie 10 proc. ziemskich zasobów wody pitnej. A przecież zdawać by się mogło, że czego jak czego, ale wody nie powinno brakować, skoro aż 70 proc. powierzchni naszej planety pokrywają morza i oceany. Tyle tylko, że 97,5 proc. tej obfitości jest słone i nie nadaje się do picia ani wykorzystania w rolnictwie. Gdyby je wszystkie odparować, pozostałaby na dnie dwunastometrowa warstwa soli. A co z wodami słodkimi? Aż dwie trzecie jest unieruchomione w lodowcach. Większość z pozostałego ułamka to wilgoć uwięziona w glebie i nieosiągalnych zbiornikach podziemnych. W efekcie człowiek ma do dyspozycji niecały 1 proc. ziemskich zasobów wody słodkiej, a więc mniej niż 2,5 promila ziemskiej wody ogółem.

Oblicza suszy

W jednym zakątku globu woda słodka jest trwoniona na potęgę, w innym rozpaczliwie jej brakuje. Mieszkańcy krajów rozwijających się zużywają w gospodarstwie domowym znacznie mniej niż 25 litrów wody dziennie na osobę (np. w RPA to zalecane minimum). Obywatele krajów najbogatszych – nawet do 500 litrów! W afrykańskiej Erytrei jest tylko jedna stała rzeka i nie ma ani jednego jeziora. 80 proc. jej mieszkańców pozbawionych jest dostępu do czystej wody pitnej, a rząd desperacko stara się opracować tańsze techniki odsalania wody morskiej i usprawnić system dystrybucji. Problemy mają także nasi wschodni sąsiedzi – są one jednak zgoła innej natury.

Polityka 6.2003 (2387) z dnia 08.02.2003; Nauka; s. 72
Reklama