Archiwum Polityki

Izrael: Szaron, prowadź

Po wyborach w Izraelu nastroje wśród Palestyńczyków są minorowe: prawie nie ma szans na wznowienie dialogu. Przy niskiej jak na Izrael frekwencji (69 proc. spośród 4,7 mln uprawnionych do głosowania) przyspieszone wybory do parlamentu wygrała bowiem prawicowa partia Likud Ariela Szarona. Likud zdecydowanie pokonał główną rywalkę – lewicową Partię Pracy – która uzyskała najgorszy w historii wynik wyborczy. Duży sukces odniosła partia Szinui (Zmiana), która w kampanii lansowała radykalny rozdział państwa od religii. Arabowie z obywatelstwem izraelskim wprowadzili do Knesteu 2 posłów. Szaron miał nadzieję, że uda mu się namówić Partię Pracy do udziału w rządzie jedności narodowej, ale nowy lider lewicy Amram Micna zdecydowanie odrzuca ofertę, nie chcąc dłużej żyrować polityki Szarona, tylko zastąpić go u władzy. Oznacza to zapewne, że Szaron zmontuje koalicję ze skrajną prawicą i religijnymi ortodoksami, a to z kolei znaczy, że rozmów z Palestyńczykami nie będzie, a rząd może znów nie doczekać końca kadencji.

Polityka 6.2003 (2387) z dnia 08.02.2003; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 15
Reklama