Archiwum Polityki

My, dzikie białe psy

Film Mela Gibsona „Pasja” wszędzie, gdzie był pokazywany (także w Polsce), wywoływał dyskusje na temat religii, cierpienia i przemocy. Widzowie byli poruszeni tym dziełem. Jak się okazuje, dla ludzi je tworzących stało się ono przeżyciem głęboko metafizycznym. „Wielkie pytanie” to zapis wypowiedzi aktorów i statystów, a także samego reżysera o stosunku do Boga, wiary, śmierci. Jedni występują w codziennych strojach, inni pokazują się w kostiumach bohaterów filmu. Ten zabieg ma uzmysłowić fakt, że w życiu i w sztuce stawia się te same fundamentalne pytania. I tak samo trudno o odpowiedzi. Jednak sztuka broni się metaforą, więc racje, które wykłada, nie brzmią łopatologicznie. Znacznie trudniej mówić o sprawach religii wprost. Myśli o Bogu, które padają z telewizyjnego ekranu, choć zapewne szczere i ważne dla każdej z wypowiadających się osób, nie są szczególnie głębokie. Satysfakcja, jaką widz może odnieść z ich wysłuchania, polega więc nie na odkrywaniu nowych prawd, ale na tym, że inni także są bezradni wobec najważniejszych pytań. Wieczną ludzką rozterkę symbolizuje w tym filmie dziki biały pies, który szuka drogi, ale nie wie, w którą udać się stronę. Waha się, zmienia trasy i kierunki, a w końcu i tak bezradnie staje na wzgórzu.

Wielkie pytanie

, 9 grudnia, godz 21.00, 18 grudnia 17.20, Canal+

Krystyna Lubelska

Polityka 49.2005 (2533) z dnia 10.12.2005; Kultura; s. 67
Reklama