Źli ludzie z Zachodu – kapitaliści, imperialiści, a może też podżegacze wojenni – próbują na wszystkie sposoby wykorzystać lud pracujący miast i wsi proponując mu coraz to nowe, remasterowane, przepakowane i wzbogacone dotąd niepublikowanymi rodzynkami muzycznymi wydawnictwa płytowe. Wydawnictwa, dodajmy, przypominające lata minione, kiedy to lud był młody i z wypiekami na twarzy słuchał, jakże różniącego się od repertuaru orkiestry Dzierżanowskiego, rock and rolla.
I oto wspomniani źli ludzie opublikowali pięknie wydany boksik (zdrobnienie do „box” – wydawnictwa wielopłytowego) grupy Faces. W boksiku znajdują się cztery (!) pełne muzyki kompakty oraz bogato ilustrowana książeczka. A muzyka? Muzyka jest świetna! Ron Wood, Rod Stewart, Ian McLagan, Ronnie Lane i Kenney Jones pokazują, jak wspaniale można się bawić rock and rollem w studiu, na koncertach i na próbach. Nie mają może tak dużego ciężaru gatunkowego jak Rolling Stonesi, ale słucha się tych nagrań rewelacyjnie zarówno w domu, jak w samochodzie, a nawet, o zgrozo, w pracy. Tyle że najpierw trzeba boksik kupić. A to trochę boli. Czy nie ma na was kary, krwiożerczy kapitaliści?!
Faces „Five Guys Walk into a Bar...” Warner Bros./Rhino 2004
Wojciech Mann
++ dobre
+ średnie
– złe