Archiwum Polityki

Łukaszenko – dożywotnio

Na temat tych kuriozalnych wyborów połączonych z referendum powiedziano już wszystko co najgorsze. I co? I nic. Rytualne krytyki i święte oburzenie nie zmienią faktu, że na dobrą sprawę wszyscy pogodzili się z białoruską specyfiką. Co najwyżej prezydent Aleksander Łukaszenko, który zapewnił sobie dożywotnie sprawowanie tego urzędu, będzie jeszcze bardziej izolowany na europejskich salonach. Do tej pory specjalnie mu to nie przeszkadzało. Jedyne pocieszenie, że w historii nic nie okazywało się mniej trwałe niż dożywotnie przywileje sprawowania władzy. O stosunkach polsko-białoruskich – s. 40.

Polityka 43.2004 (2475) z dnia 23.10.2004; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 18
Reklama