Archiwum Polityki

Król Mittal z żelaza

Lakshmi Niwas Mittal, 54-letni Hindus, tworzy właśnie największy stalowy koncern świata – Mittal Steel Company. Przejmie amerykańską firmę International Steel Group i będzie wytapiał 70 mln ton stali rocznie. Częścią koncernu są Polskie Huty Stali, a ma być także Huta Częstochowa. Swoim rozmachem Mittal jednym imponuje, a drugich przeraża.

Transakcje te gwałtownie zmieniły krajobraz globalnego przemysłu stalowego. Jeszcze w br. nowa grupa sprzeda ok. 60 mln ton stali, a Arcelor (koncern francusko-hiszpańsko-luksemburski), dotychczasowy lider, tylko 45 mln ton. US Steel, niedawny konkurent Mittala w walce o polskie huty, z niespełna 18 mln ton spadnie na 7 miejsce wśród największych producentów.

Mittal twierdzi, że wielkość koncernu nie jest dla niego celem strategicznym samym w sobie. Ważniejsza jest zmiana pozycji koncernów stalowych wobec konsumentów stali. Zdaniem Mittala warunki gry na tym rynku dyktują producenci samochodów, artykułów gospodarstwa domowego, firmy zbrojeniowe i stoczniowe – główni odbiorcy stali, którzy już działają globalnie.

Z drugiej strony hutnictwo spotyka się z dyktatem producentów surowców (węgla koksującego, koksu i rudy).

W trakcie starań o zakup Huty Stali Częstochowa w prasie pojawiły się sugestie, że mogą dotknąć nas kłopoty z dostawami rudy żelaza z Ukrainy – mówi Frantisek Chowaniec, Czech, prezes Ispat Polska Stal i Ispat Nova Huta w Ostrawie (LNM Mittala kupił ją w 2003 r.), wytwarzających w sumie ok. 10 mln ton stali. W naszej części Europy huty LNM uzależnione są w 60 proc. od dostaw rud ukraińskich. Takie groźby faktycznie się pojawiły po tym, jak Związek Przemysłowy Donbasu zaczął kwestionować wyniki przetargu na częstochowską hutę.

Pewnie były to strachy na wyrost, dyktowane emocjami, ale to też woda na młyn dla Mittala, który stawia sobie za cel dojście „bliżej źródła” (upstream). Chodzi o stworzenie pionowo zintegrowanego globalnego przedsiębiorstwa produkującego stal. Z kopalniami węgla, rud żelaza, koksowniami, własnymi materiałami ogniotrwałymi, elektrowniami – ze wszystkim, co w konsekwencji pozwoli wytopić i przetworzyć stal.

Polityka 45.2004 (2477) z dnia 06.11.2004; Gospodarka; s. 47
Reklama