Archiwum Polityki

Dwa lata dla esbeka

Kolejny funkcjonariusz peerelowskiej bezpieki został skazany za znęcanie się nad zatrzymanymi w czasach Polski Ludowej działaczami opozycji. Wałbrzyski sąd wydał na 53-letniego Jerzego H. s wyrok dwóch lat więzienia i pozbawienia praw publicznych na trzy lata (na razie nieprawomocny). Były esbek miał stosować wyjątkowo wymyślne tortury wobec zatrzymanych członków Solidarności. Niedługo powinna zapaść decyzja częstochowskiego sądu w sprawie Barbary W.

– pierwszej kobiety-funkcjonariuszki SB i policji oskarżonej o upokarzanie opozycjonistek w latach 80. Od powstania Instytutu Pamięci Narodowej w 2000 r. do sądów skierowano 50 aktów oskarżenia przeciwko funkcjonariuszom PRL. Rozpatrzonych zostało 17 spraw. 13 z nich dotyczy przestępstw popełnionych przez ubeków i esbeków. W 11 przypadkach przestępców skazano prawomocnymi wyrokami. Można się jednak spodziewać, że wysyp oskarżeń dopiero nastąpi, bo prawie 880 postępowań jest w toku.

Dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN prof. Witold Kulesza boleje nad tym, że do tej pory nie ma ani jednego prawomocnego wyroku skazującego dyspozycyjnego sędziego lub prokuratora: – To prokuratorzy i sędziowie odgrywali główną rolę w preparowaniu spraw i wydawaniu bezprawnych wyroków – często kary śmierci. Prof. Kulesza jest jednak dobrej myśli. W Warszawie zapadł wyrok na sędziego, który bezprawnie skazał opozycjonistę na 8 lat więzienia. – Orzeczenie sądu nie jest jeszcze prawomocne, ale traktuję je jako światełko w tunelu.

Polityka 47.2003 (2428) z dnia 22.11.2003; Ludzie i wydarzenia; s. 12
Reklama