Poczta Polska ma nowego dyrektora generalnego. Miejsce odwołanego za łamanie ustawy antykorupcyjnej Leszka Kwiatka zajął dotychczasowy szef łódzkiej dyrekcji PP Tadeusz Bartkowiak. Wygrał konkurs na to stanowisko. Leszek Kwiatek podpadł ministrowi Markowi Polowi, bo nie poinformował go, że zasiada w radzie nadzorczej Polskiego Towarzystwa Reasekuracyjnego. Do dzisiaj nie wyjaśniono zresztą, dlaczego dyrektor generalny Poczty Polskiej reprezentował w tej radzie KGHM. Jego następca karierę pocztową zaczynał 23 lata temu. Był naczelnikiem poczty w Budzyniu i dyrektorem Rejonowego Urzędu Poczty w Sieradzu. Awans na szefa okręgu łódzkiego zawdzięczał Leszkowi Kwiatkowi, to za jego kadencji objął tę funkcję.
Bartkowiak jest blisko związany z SLD, pomagał w kampanii wyborczej do Sejmu Andrzejowi Pęczakowi, wówczas łódzkiemu baronowi tej partii. Ponadto tuż przed warszawskim awansem dyrektor Bartkowiak dał pracę zasłużonemu dla łódzkiego SLD Piotrowi Napiórkowskiemu, wojewódzkiemu rzecznikowi dyscypliny partyjnej, odpowiedzialnemu za przebieg weryfikacji członków SLD w Łodzi. Jak potwierdza Anna Bubas, rzecznik łódzkiej dyrekcji PP, Napiórkowski, emerytowany major UOP (a wcześniej służb specjalnych w PRL), został 1 października zatrudniony w Rejonowym Urzędzie Poczty Łódź-Północ jako kierownik do spraw zarządzania bezpieczeństwem.